Zaświadczenia o wygranej w loterii promocyjnej lub audioteksowej.
Szereg przepisów związanych z tradycyjnymi formami gier hazardowych dotyczy również loterii promocyjnych i audiotekstowych. Nie inaczej mają się sprawy w zakresie wydawania zaświadczeń o wygranej. Ustawodawca nałożył na organizatora loterii promocyjnej precyzyjnie określone obowiązki. Kluczowym jest obowiązek samego wydania imiennego zaświadczenia o wygranej uzyskanej przez uczestnika loterii. Wzór takiego zaświadczenia określa stosowne rozporządzenie Ministra Finansów, a same druki wydaje na rzecz organizatora wyznaczony naczelnik urzędu skarbowego. Nie bez znaczenia jest fakt, że są to druki ścisłego zarachowania. Dodatkowo organizator (w praktyce agencja zajmująca się obsługą loterii) jest zobowiązany do prowadzenia ewidencji wydanych zaświadczeń. Sposób jej prowadzenia również został opisany we wcześniej wspomniany rozporządzeniu.
Organizator nie wydaje takich zaświadczeń sam z siebie, robi to jedynie na żądanie uczestnika loterii promocyjnej.
Terminy, w jakich zaświadczenie może być wydane
Ustawodawca precyzyjnie wskazał w ustawie o grach hazardowych terminy, w jakich można wystawić zaświadczenie. I tak może być ono wydane najpóźniej w dniu następującym po dniu, w którym uzyskano wygraną, lub po dniu, w którym nastąpiła wypłata (wydanie).
Cel wydania zaświadczenia
Ustawa o grach hazardowych nie wspomina o konieczności przedstawiania przez uczestnika powodu, dla którego żąda wydania zaświadczenia. W praktyce powodów takich można sobie wyobrazić, co najmniej kilka. Np.: zaświadczenie może chociażby stanowić doskonały dowód w szeregu postępowań sądowych czy administracyjnych, w sposób jednoznaczny wskazuje na źródło pochodzenia otrzymanej nagrody. Zaświadczenie może również przydać się w przypadku sprzedaży nagrody przez laureata (np.: wygranego samochodu) w celu okazania go nabywcy.
Jak widać pozornie tak błaha sprawa jak zaświadczenie o wygranej jest obwarowana szeregiem precyzyjnych, formalnych wytycznych. Klienci zlecający obsługę loterii promocyjnej Agencji Smolar mają jednak i ten „problem z głowy”, jako że ustawowe wymagania w tym zakresie dotyczą organizatora – czyli w tym przypadku agencji – a nie klienta.